…I DUCHA ŚWIĘTEGO. Agatka ;)

„Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda”

                                                                                                       Stephen King

                       Agata 2                                                                            

 Jowita: Pierwszy raz bierzesz udział w Rajdzie. Jakie towarzyszą Ci emocje?

Agatka: Emocję, jakie mi towarzyszą mogę śmiało zaliczyć do pozytywnych. Jest walka ze zmęczeniem i bólem, ale na twarzy zawsze pojawia się uśmiech i radość z każdego pokonanego kilometra.

Jowita: Dlaczego zdecydowałaś się wziąść udział w Rajdzie?

Agatka: Chciałam przyłączyć się do walki z aborcja ostatnim razem, niestety życie prywatne uniemożliwiło mi to. Obiecałam sobie, że za rok się uda i oto jestem. Inicjatywa jest bardzo szlachetna i ja całym sercem się pod nią podpisuję.

Jowita: Gdzie szukasz motywacji do pokonywania kolejnych kilometrów?

Agatka: Motywuje mnie nasza wspólna intencja, oraz prywtna, którą wiozę w sercu. Każdy pokonany odcinek, każdy kilometr motywuje do dalszej walki.

Jowita: Czy dokuczają Ci problemy natury medycznej? 

Agatka: Niestety nabawiłam się kontuzji kolan, ale Pani doktor stara się aby ból szybko minął. Kontuzja nie zniechęciła mnie, mogę śmiało powiedzieć, że motywuje mnie do dalszej walki.

Dodaj komentarz